Turcja od dawna była moją inspiracją. Wzajemną inspiracją. Dla mnie to świat oglądany z różnych perspektyw, a przede wszystkim rozmowy z ludźmi. Wymiana opinii, komentarzy na temat otaczającego nas świata.
Tym razem padło właśnie na Turcję. Nie żeby to była przemyślana, zaplanowana destynacja. To był przypadek, albo wręcz desperacja po miesiącach spędzonych na przygotowaniach wyprawy po USA.
Turcja z perspektywy mieszkania w aucie?
Miała to być wyprawa kamperem, oglądanie świata z nowej dla mnie perspektywy. Bo w takich warunkach nigdy jeszcze nie podróżowałam, ale też istotne było dla mnie zderzenie dwóch światów biznesowych w osobach dwojga podróżników. Ja – działalność gospodarcza z Polski, zaś kolega – działalność gospodarcza z USA. Niestety pandemia napisała swój scenariusz.
W momencie odprawy na lotnisku Chopina okazało się, że nie dopełniłam w należyty sposób formalności. Nie tylko szczepienia i brak koronawirusa okazało się warunkiem niezbędnym do wpuszczenia mnie na pokład samolotu, a właściwie przekroczenia granicy z USA.
Jednak udało się i… poleciałam
Bo przecież… show must go on. Za trzy dni siedziałam w samolocie lecącym do Turcji.
Zaplanowałam zobaczenie tego nieznanego mi świata w wersji Europa i Azja. Przymioty przyrody – bezcenne, lot balonem nad Kapadocją – nie do przecenienia. Ale w moim wypadku najważniejsze było podpatrywanie życia ludzi, zgłębianie wiedzy na temat warunków życia tam panujących.
Balon jedna z atrakcji komercyjnych dla turystów, a biznes dla tubylców
Jak utrzymują się ludzie? Z czego żyją i jak w tym wszystkim znajdują się Kobiety. Na ile są samodzielne i wolne w ich wyporach? Hm… myślę, że tak jak wszędzie na świecie można spotkać wszystko. W zależności od środowisk, z których się wywodzą, edukacji, jaką pobrały, związków, w które weszły. Życie kobiet jak i mężczyzn jest różne.
Kraj wydal mi się dobrze zorganizowany i dostatni. Ludzie uśmiechnięci, życzliwi, spędzający wiele czasu w przestrzenie publicznej. W parkach wszechobecne pikniki. Ludzie siedzą, popijają herbatę, czasem leżą na trawie. Mężczyźni spędzają czas z mężczyznami, kobiety z kobietami, są rodziny z dziećmi i pary tulących się do siebie ludzi w subtelny sposób okazujący sobie wzajemne uczucia.
Zobacz też: Fuerteventura – raj dla zmęczonych
Turcja z perspektywy gospodarczo-społecznej
A praca? Czy są jakieś podziały na zawody męskie i damskie? Z pewnością są. Chociaż w hotelach sprzątają panie. Nie tak, jak w Egipcie, gdzie w hotelach sprzątają mężczyźni, bo jak mi to kiedyś tam wytłumaczono, taka praca jest dla kobiet za ciężka. Ciekawe…
Nie doszukałam się różnic w porównaniu z Polską. Kobiety w handlu, usługach. Pilotem balonu którym latałam nad Kapadocją była kobieta.
Piękna dziewczyna, w zdecydowany sposób dowodziła męską załogą balona i obsługą naziemną całej balonowej eskapady.
Przedsiębiorczość w Turcji są dla mnie pewnego rodzaju fenomenem. Miałam okazję odwiedzić kilka biznesów, jak choćby fabrykę ekskluzywnych ubrań dla kobiet i mężczyzn, szwalnię i show room. I tu, i tu pracowali i kobiety i mężczyźni. Podobnie jak w piwnicy win i ogromnym salonie z biżuterią.
Przewodnik, który towarzyszył mi w podróży, opowiadał wiele o zwyczajach, rytuałach, a także podziale ról na męskie i żeńskie, które – jak w innych częściach świata – pomału odchodzą do lamusa. O strukturach państwowych, jakie wpływają na życie społeczne.
Odniosłam wrażenie, że jest to dobrze zorganizowana społeczność, która wciąż pracuje nad polepszaniem poziomu życia. Zaskoczeniem był dla mnie poziom rozwoju przemysłu. Hm.. z pewnym smutkiem odnotowałam, że u nas przemysł zamiera, a tam się bardzo rozwija.
