Należę do kobiet, które przez lata mieszkały, mogły uczyć się i doświadczać biznesu poza Polską. Po raz pierwszy zetknęłam się ze złożoną materią własnego wizerunku w Niemczech pod koniec lat 80. Zapytana wówczas o mechanizm pierwszego wrażenia, nie miałam pojęcia o badaniach znanych już w latach 60., potwierdzających wyniki Magical No. 7, że pierwsze wrażenie trwa tylko 7 sekund. Wow… brutalne – pomyślałam…
Nawet jeśli większość z nas ma wrażenie, że na temat tworzenia wizerunku wszystko zostało już powiedziane, to w tym artykule mam nadzieję poruszyć kwestie niekoniecznie do końca znane, a moim zdaniem ważne, będące podstawową wiedzą dającą inspirację i przestrzeń do kształtowania własnej osobowości.
Żyjemy w dobie rozwiniętej świadomości tworzenia wizerunku. Wiemy, że Marka to już nie tylko rozpoznawalna, dobrze postrzegana, znakomicie prosperująca firma. Dzisiaj Marka to również JA – czyli tzw. Personal Branding.
Poznanie podstaw i zasad składających się na proces tworzenia własnego wizerunku otworzy nam nie tylko nową perspektywę na życie, ale i ogromną szansę poznania siebie!
Co więc dzieje się w naszej świadomości w czasie 7 sekund? Co składa się na ten mechanizm? W tym niesłychanie krótkim czasie uruchamiane są procesy oceny wyglądu drugiego człowieka oparte na zakodowanych w naszej podświadomości informacjach i naszych doświadczeniach.
Decydującymi sygnałami wyglądu są figura, wzrost i fryzura w ścisłym połączeniu z kolorem ubrania, stylem i mową ciała.
Czy wiecie, że znaczenie barwy jest zakodowane w naszym mózgu i podświadomie aktywowane w momencie oglądania i oceniania drugiej osoby?!
Styl z kolei jest świadectwem naszej kultury, rozwiniętej osobowości i oryginalności. Naturalne zachowanie świadczy o pewności siebie.
Na szczęście po pierwszym wrażeniu każdy z nas zazwyczaj dostaje drugą szansę. Poza tym jest to nasza subiektywna, a nie obiektywna ocena!
Zobacz też: Ambasada Przedsiębiorczości Kobiet. Odniosłaś sukces, bądź wzorem dla innych
Co wobec tego zrobić, żeby w 7 sekund być po stronie zwycięzcy?
W zasadzie wszystko zależy od nas i od ilości czasu, jaki chcemy temu zagadnieniu poświęcić. Jedno jest pewne: jeśli poprzez stroje chcemy dogłębnie poznać siebie i mieć poczucie, że właściwie zaspokajamy nasze potrzeby, to wcześniej czy później cel ten osiągniemy. Dobrze, żeby kluczem do naszych wyborów było pokazywanie tego, co jest w nas najpiękniejsze i pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie.
Zobacz też: My wszyscy potrzebujemy Waszej świadomości finansowej – o aktywności kobiet męskim okiem
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jaki wpływ mają modowe trendy na naszą garderobę?
Strategia producentów ubrań i dodatków niczym się nie różni od działań innych wytwórców dóbr konsumpcyjnych. W modzie również chodzi o jak najtańszą produkcję i maksymalny zysk ze sprzedaży. Liczba firm i sklepów odzieżowych oraz asortyment towaru nam proponowanego po prostu zniewala. Sami przyznajcie, jak łatwo jest sięgnąć po kolejną sukienkę, bluzkę, spodnie, koszulkę… im modniej i taniej, tym lepiej…?
Sklepy prześcigają się w ofercie. Często nasze zakupy stają się odpowiedzią na potrzebę chwili, są wyrazem spontaniczności, a tym samym jeszcze jednym krokiem oddalającym nas od własnego stylu. Własnego, czyli pozbawionego manipulacji z zewnątrz.
Każdy z nas chce być atrakcyjny…
Czy mamy jednak świadomość, co składa się na dobry wygląd?
Odłóżmy na bok stronę finansową, która, proszę mi wierzyć, nie rozwiązuje tego problemu. Często bowiem jest tak, że im więcej pieniędzy posiadamy, tym – moim zdaniem – większy mamy problem z własnym stylem.
Proponuję, by w pierwszej kolejności skoncentrować się na tym, kim jesteśmy i w czym się najlepiej czujemy.
Co do jakości kupowanych przez nas ubrań, to należy pamiętać, że świadczą one oczywiście o posiadanym budżecie, ale również poczuciu estetyki oraz wymaganiach wobec siebie samych.
Znalezienie własnego indywidualnego stylu polega na harmonii między naszym wnętrzem a tym, co pokazujemy na zewnątrz. Problem zaczyna się od odpowiedniego doboru poszczególnych elementów garderoby!
Bez względu na profesję większość moich klientów popełnia ten sam błąd, tzn. robi zakupy spontanicznie, z chęci poprawienia nastroju, poddając się emocjom chwili. Większość też twierdzi, że nie posiada wystarczająco dużo rzeczy na tzw. każdą okazję.
Sugeruję, żeby zacząć od:
- zrobienia remanentu w szafie i zredukowania garderoby do rzeczy rzeczywiście noszonych w pracy i w życiu prywatnym,
- zrezygnowania z niekontrolowanych zakupów, których konsekwencją są rzeczy na jednorazowe wyjście,
- konsekwentnego dobierania części garderoby w naszym indywidualnym stylu z możliwością odpowiednich, przemyślanych kombinacji.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że nasz wygląd w ogromnym stopniu wpływa na nasz osobisty i, co za tym idzie, również zawodowy sukces. Oczekiwany efekt gwarantuje nam tylko świadomy i odpowiedni dobór garderoby do miejsca i sytuacji. Klasyczną elegancję charakteryzuje nienaganny krój dostosowany do sylwetki. Jakość materiałów. Natomiast prostota i neutralna kolorystyka gwarantują ponadczasowość stroju.
W biznesie panuje kilka zasad doboru kolorystyki garderoby. Nawet jeśli pracodawca nie narzucił nam obowiązującego dress code’u, to należy wiedzieć, że czerń, granat, ciemny i jasny odcień szarości są przypisane do garniturów, kostiumów, sukienek, spodni, marynarek i spódnic, natomiast biel, ecru, niebieski i różowy to kolory koszul, topów i bluzek.
Ta bardzo ograniczona kolorystyka dotyczy polityków i osób z biznesu korporacyjnego. Kiedy prowadzimy własną działalność gospodarczą, ale mamy do czynienia z klientem zewnętrznym, to także nigdy nie popełnimy błędu, korzystając z tych zasad.
Osobom, które chcą pozytywnie zaistnieć w świecie zawodowym, doradzam, żeby w ważnych biznesowo momentach sięgały po kolor granatowy, bo ten właśnie w kodzie kolorystycznym odczytywany jest jako kompetencja. Kompletując elegancką garderobę, każdy z nas musi mieć też na uwadze swoją figurę, wagę i wzrost.
Zgłębiając kolejne czynniki wpływające na nasz wizerunek, nie możemy pominąć wysławiania się i zachowania.
To, w jaki sposób i co mówimy, jest bezpośrednio związane z naszą osobowością i kulturą. Bez znaczenia jest nasz wygląd, jeśli nasze reakcje będą niestosowne lub nie na miejscu. Dobre maniery i świadome stosowanie form towarzyskich dają nam pewność siebie.
Własny wizerunek nie może być wymyślonym tworem, który nie uwzględnia naszej osobowości i indywidualności. Akceptacja siebie to pielęgnacja zalet, jakie posiadasz, i świadoma praca nad wadami. Decydującą rolę gra twoja autentyczność! Poszukiwanie własnego stylu jest jedyną drogą do osiągnięcia niezależności.
Autorka:
Dorota Dingerkus, właścicielka firmy Life and Style, która od 18 lat zajmuje się tworzeniem wizerunku osobistego, opartego na indywidualności i potencjale człowieka oraz na zasadach optymalnej kolorystyki i stylizacji.